Popatrzyłam się na Karmina.
- Ej ! - powiedziałam
- Już ci nie jest do śmiechu ? - spytał z uśmiechem
Popatrzyłam na niego i zaczęłam się śmiać. Było zabawnie. Nagle jakaś ryba wskoczyła na głowę Karmina. Wyglądał z nią tak śmiesznie, że nie mogłam powstrzymać śmiechu. Basior się na mnie patrzył, a mnie już bok bolał od śmiechu.
< Karmin ? XD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz