- CO ?! - wrzasnęłam jeszcze raz - ty mały wredny ...... - nie dokończyłam
- Lisa uspokój się - powiedział Nefio
- Ty mu wierzysz ?! - byłam zła
- Nie wiem, ale na to wygląda, że mówi prawdę - odpowiedział
- Posłuchaj ! Fakt często się kłóciliśmy. Potem dowiedziałam się dlaczego. Okazało się, że twoje serce było z lodu. Dlatego nie odczuwałeś wszystkich emocji. Pogodziłam się z tym i to zaakceptowałam. Poem zginąłeś. Nie wychodziłam z jaskini. Byłeś dla mnie wyjątkowy, a teraz stoisz po jego stronie. Skoro tak pogrywasz Ayoko to dobrze. Wygrałeś. Poddaje się. Rób co chcesz, ja odpuszczam - powiedziałam już smutno i wyszłam
Poszłam do jaskini. Tam się położyłam i zaczęłam płakać.
< Ayoko ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz