czwartek, 3 lipca 2014

Od Lar'a do Moon cd

- Byłoby naprawdę miło z twojej strony... - uśmiechnąłem się. 
- Nie musisz dziękować. Lubię pomagać. - odpowiedziała. - Więc gdzie widzieliście się ostatni raz?
- Trudno powiedzieć. Przez deszcz nic nie widziałem... Chwila.... było tam drzewo... Ale nie takie zwykłe... Gałęzie wyglądały bardziej jak powykręcane pnącza bluszczu... Do tego miały kolor biały... albo szary... - powiedziałem.
Wadera zatrzymała się na chwilę. Zapatrzyła się w niebo po czym powiedziała:

< Moon?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz