Od Katsie do Laury cd
- Wiem,że podoba mu się Charlotte.-Powiedziałam.-Chętnie spędziłabym z nim czas,ale to nie takie łatwe go znaleźć...
- To prawda,ale warto spróbować.-Odparła.
- To wszystko przez różowiastość...-Mamrotałam.
- Przez co?-Śmiała się Laura.
- Yyy... Chodziło o dziewczęcość...-Poprawiłam.
- Bardzo dobre ujęcie, ale nie masz na to wpływu.-Stwierdziła Laura.
- Zafarbuję się!-Odpowiedziałam.
- To chyba nie jest dobry pomysł...-Rzekła z powagą.
- Chyba masz rację...-Poparłam ją.-To fakt,ty nie masz na to wpływu,a ja muszę pogodzić się z tym,że on kocha Charlotte.
<Lauro dokończ.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz